Brak materiału
Okazuje się, że wykupiłem resztki xps-a 10 w okolicznych składach budowlanych. Do czasu nowej dostawy trzeba zmienić front.
Okazuje się, że wykupiłem resztki xps-a 10 w okolicznych składach budowlanych. Do czasu nowej dostawy trzeba zmienić front.
Z akceptowalnym poślizgiem w terminach w końcu pojawiły się strop i schody.
Jak tylko stosowne podmioty podłączą prąd i wodę, to można się już przeprowadzać na letnie dni :-)
Pomimo ewidentnych znaków na niebie - na ziemi nie udało znaleźć się garnca złota.
W zamian za to pojawił się szalunek stropu.
Po częściowym zasypaniu podziemnej (od strony ulicy) kondygnacji można już podejść i z tej perspektywy zajrzeć do środka.
Na papę 2*10 cm (tam, gdzie nie będzie pomieszczeń tylko 1*10) XPS-a, na to folia i do zasypania.
Komentarze